Gloria Oyarzabal (laureatka Grand Prix Fotofestiwal 2020) kontynuuje pracę wokół odpowiedzialności kulturowej Zachodu. Tym razem bada instytucje wystawiennicze i grabież mienia intelektualnego i artystycznego skolonizowanych krajów.
Kwestia tego, jak chronić i wystawiać dzieła sztuki, artefakty, a nawet szczątki ludzkie, które zostały nabyte (lub, częściej, zrabowane) przez Europejczyków, głównie w okresie rozkwitu imperializmu między XVIII a połową XX wieku, jest niezwykle drażliwą kwestią etyczną. Główne instytucje we Francji, Belgii, Niemczech, Portugalii, Holandii, Hiszpanii i Anglii mają w większości niechlubną historię zajmowania się tymi kwestiami i, niestety, nie zawsze z zamiarem ich przeglądu i naprawy w obliczu pilnej potrzeby „dekolonizacji” muzeów.
Kto ma prawo do używania, czerpania korzyści lub ustalania celu wykorzystania obiektu? Czy zwrot tego, co zostało splądrowane i zagrabione, zarówno przedmiotów, jak i tożsamości, jest pilnym, uniwersalnym pytaniem, które rzeczywiście wszyscy sobie zadają? Kwestie te uległy skomplikowaniu wraz z rozwojem zachodniego systemu muzealnego. Ku przerażeniu zarządów muzeów na całym świecie, stały się one kluczowym polem bitwy w walce o dekolonizację.
Artystka bada od 2019 te skomplikowane zagadnieniach, a także stara włączać się w proces swoją pracą artystyczną.
Partner wystawy: Instytut Cervantesa
_______________________________________________________________________________________________
Art_Inkubator, Tymienieckiego 3
Art_Inkubator znajduje się w dawnej fabryce Karola Scheiblera II, czyli syna największego fabrykanta w Łodzi.
W rodzinie Scheiblerów każdy pierwszy syn miał nadawane imię Karol. Właścicielem Art_Inkubatora był zatem Karol Scheibler II, syn największego fabrykanta w Łodzi, Karola pierwszego.
Fabryka jest częścią Księżego Młyna, czyli „miasta w mieście”, „polskiego Manchesteru”. Scheibler senior wybudował tu największy zakład włókienniczy w tej części Europy, famuły (po łódzku domy robotników), pałace, szpitale, szkoły, parki. Dzieło rozwijał potem Karol Scheibler II, który postawił fabryki właśnie przy Tymienieckiego i Milionowej. Budynki, w których obecnie mieszczą się wystawy i biura Fotofestiwalu spełniały funkcję magazynów tkanin gotowych i niegotowych, szwalnię i magazyny dawnej wykończalni.W fabryce zachowały się oryginalne tory o rozstawie rosyjskim. Znajdziesz je niedaleko przejścia do Fuzji.