Otwarcie wystawy: Sebastian Collett, GHOST FUGUE
My, żywi, możemy być nawiedzani przez przeszłość, ale jesteśmy także jej życiem pozagrobowym. Nosimy naszych przodków w naszym DNA. Jesteśmy materialnym rezultatem każdej ich decyzji. Jak powinniśmy korzystać z tego dziedzictwa?
W 1898 r. Mój dziadek urodził się w „ziemi obiecanej”. Robotnicy tacy jak jego ojciec przybywali do Łodzi – przemysłowego tygla, w którym Żydzi stanowili jedną trzecią ludności. Po najeździe Hitlera w 1939 roku, obietnica stała się przekleństwem.
Dziś Łódź zmienia się na ziemię obiecaną dla branży IT. Jednak wiele sektorów nie zostało jeszcze „zrewitalizowanych”. Pokryte bliznami budynki odsłaniają dziesiątki lat zniszczeń, podobnie jak twarze ludzi, których fotografuję. Czuję się jak w domu z tymi chodzącymi rannymi: w pewnym sensie jestem jednym z nich.
Ta praca śledzi dziedzictwo trans-pokoleniowej traumy, borykając się z amnezją, hauntologią, migracją i żałobą. Towarzysząca jej książka przywołuje słowa kilkudziesięciu myślicieli – „duchów”, których głosy gonią i tańczą z obrazami, jak w muzycznej fudze.