Opowieści z pogranicza

Wojciech Beszterda / Sławoj Dubiel / Bogdan Konopka / Tomasz Michałowski / Marcin Sudziński / Sławomir Tobis

Opowieści z pogranicza

Z pozoru wieś Chełst, położona na skraju Puszczy Noteckiej w zachodniej Wielkopolsce, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Gdy jednak wsłuchać się w miejscowy gwar, można usłyszeć takie niezwykłe stwierdzenia jak „idę na niemiecką stronę” - co ciekawe, nie tylko u najstarszej generacji, ale także u nastolatków. Wnet okazuje się, że ślady historii są w tej niewielkiej miejscowości widoczne po dziś dzień. Po I Wojnie Światowej wieś, stanowiąca do tej pory jednorodny organizm, została granicą niemiecko-polską podzielona na dwie części, a stan podziału trwał dłużej niż można by przypuszczać.

XX-wieczne dzieje tego skrawka ziemi są naznaczone granicą, podziałem oraz powtórną integracją. Wokół historii tej krąży całe mnóstwo anegdot, zwłaszcza tych związanych z przemytem i przechytrzaniem strażników granicznych, jest też wiele epizodów zgoła nieśmiesznych. Dzisiaj obie części Chełstu leżą w jednej gminie, jednym powiecie i jednym województwie. Jest jedna szkoła i jedno przedszkole, ale… dwa kościoły. Mieszkańcy prawobrzeżni są poddanymi arcybiskupa poznańskiego, natomiast lewobrzeżni - biskupa zielonogórsko-gorzowskiego. Administracja kościelna zachowuje więc po dziś dzień status quo wyznaczony traktatem wersalskim, z granicą na rzeczce Miale.

Śladów historii byłego pogranicza ciągle znaleźć można wiele - w miejscowościach oraz w puszczy - w postaci ładu przestrzennego, zabudowań i urządzeń, a także pozostałości osad i przysiółków. Zachowane fragmenty dawnych ewangelickich cmentarzy są świadkami długiej i zgodnej współegzystencji różnych wyznań. Ciekawym polem do eksploracji mogą być także zwyczaje, upodobania kulturowo-estetyczne oraz wspomnienia mieszkańców, zwłaszcza tych starszych, z których część pamięta czasy międzynarodowego podziału wsi.

Historia pogranicza i jej wciąż obecne implikacje stały się inspiracją do działań fotograficznych, które odbyły się w lipcu i wrześniu 2009 roku, w ramach spotkań fotograficznych Fine-Print-Photo (organizowanych regularnie od roku 2006). W działaniach tych wzięło udział sześciu twórców, uprawiających fotografię zbliżoną do jej pierwotnego, dokumentalnego rozumienia:

Wojciech Beszterda (Piła) prezentuje serię symbolicznych fotografii wykonanych na starych cmentarzach; zestawienie obrazów miejsc po tablicach nagrobnych powoduje powstanie swoistego rytmu i narracji i potęguje odczucie nieobecności.

Sławoj Dubiel (Opole) kontynuuje wypracowaną przez siebie metodykę fotografii prowincjonalnej, pokazując obrazy bardzo ciekawe formalnie i jednocześnie przepełnione ciepłem oraz poczuciem humoru; zastosowana stara technika wielkoformatowa także nawiązuje do historycznych czasów pogranicza.

Bogdan Konopka (Paryż) pokazuje archaiczne, wycofywane z użycia narzędzia i urządzenia służące do wytopu żeliwa oraz fragmenty przestrzeni publicznej; fotografie, będące odbitkami stykowymi z wielkoformatowych negatywów, toną w czerni i cechują się wysmakowaną tonalnością.

Tomasz Michałowski (Warszawa) w swoich peregrynacjach podążał tropem światła i przemijania; prezentuje serię impresji zamkniętych w małych, stykowych fotografiach.

Marcin Sudziński (Lublin) spędził sporo czasu ze starszymi mieszkańcami gminy Drawsko, wykonał serię ich portretów w domowym otoczeniu i spisał ich opowieści; prace Marcina, tradycyjnie skomponowane, wyważone i spokojne, są antytezą współczesnej „rozbieganej” i często przesadnie zdynamizowanej fotografii reporterskiej.

Sławomir Tobis (Poznań) pokazuje dwie serie fotografii: dyptyki utrzymane w konwencji estetyzującej oraz obrazy pojedyncze, wykonane techniką selektywnej ostrości, która powoduje skoncentrowanie uwagi widza na niewielkim fragmencie zdjęcia.

Zestawienie sześciu różnych spojrzeń na „rzeczywistość lokalną” daje możliwość posmakowania jej kolorytu, refleksji nad miejscami, do których zwykle się nie dociera lub mija w pośpiechu, oraz po prostu spojrzenia na zatrzymane w kadrach wizerunki osób i przedmioty. Można także delektować się światłem i przestrzenią - dwoma podstawowymi składnikami fotografii.

wernisaż:
7.05 / piątek, 18.00
Galeria FF ŁDK, Traugutta 18

Aktualizacje : Kamikaze