„Możesz być kimkolwiek sobie tylko zamarzysz” powtarzali mi jak mantrę moi, należący do amerykańskiej klasy średniej, rodzice, gdy byłam jeszcze małą dziewczynką. Po przeprowadzce za granicę zrozumiałam, że wzięłam sobie głęboko do serca tę wariację na temat amerykańskiego snu, która przez lata podtrzymywała mnie na duchu lub podcinała skrzydła zbyt wysoko postawioną poprzeczką i presją osiągnięcia w życiu sukcesu. Amerykański sen opiera się na idei równości, która, gdy obserwuję ją z dystansu, wydaje się ulegać rozmyciu. Zaczęłam więc kwestionować znaczenie amerykańskiego snu.
Las Vegas, czyli stolica rozpustnego amerykańskiego snu, nadawało się wprost idealnie do zbadania statusu tego odwiecznego mitu. Ponad 150 lat temu obszar Las Vegas, którego nazwa w języku hiszpańskim oznacza „łąkę”, obejmował oazę nawadnianą podziemnymi wodami. Wszystkie źródła wyschły dawno temu, a ich śladem pójdzie niedługo jezioro Mead zaopatrujące obecnie w czystą wodę ponad 90% okolicznych gospodarstw. Gdy artystka rozpoczęła realizację tego projektu, Las Vegas wymieniane było jako trzecie najszybciej rozwijające się miasto w Ameryce. Perspektywa ciężkiego, lecz stałego zarobku, który pozwoli na zakup upragnionego domu, przyciąga do Las Vegas kolejne rodziny. Miasto zmaga się jednak z rosnącym problemem bezdomności i ubóstwa. Średnią długość życia mieszkańców Las Vegas żyjących w biedzie i tych pławiących się w luksusie dzieli ogromna przepaść, niespotykana w żadnym innym mieście w Ameryce. Seria fotografii dokumentuje oznaki napięcia, jakie Hayley Austin wychwyciła lub wyczuła u osób, które napotkała na swej drodze. Zależało jej na uchwyceniu detali, takich jak dłonie zajęte konsumpcją, symbol statusu społecznego, nieraz walki o przetrwanie. Krajobraz, zaludniony czasem pojedynczymi odseparowanymi jednostkami, stanowi nieodłączne tło tych obrazów. Pustynia przywodzi na myśl dawny optymizm i determinację osadników, którzy siłą własnej woli zamienili miraż w miasto jak ze snów – poetycką metaforę na skraju klęski żywiołowej sąsiadującą z poligonem, na którym wykonywane są testy jądrowe. Warto też wspomnieć o portretach: niektóre z twarzy promienieją optymizmem, inne zastygły w wyrazie apatycznego samozadowolenia, jeszcze inne zmęczone i spalone słońcem zdają się mówić, że ich amerykański sen wyparował tak samo, jak woda wyparowała spod powierzchni ziemi usłanej niegdyś zielenią.
Hayley Austin (ur.1984) – Amerykanka mieszkająca w Hamburgu. Absolwentka studiów licencjackich ze sztuk pięknych i nauk humanistycznych na Uniwersytecie w Teksasie (2008). W 2012 roku rozpoczęła studia magisterskie na kierunku fotografia w Bielefeld University of Applied Sciences. Jej dyplom magisterski „Narratives of Desire” zdobył światowe uznanie, a zdjęcia składające się na cykl opublikowano m.in. w magazynach „GUP”, „Feature Shoot” oraz „GEO”. Tego samego lata uczestniczyła w letnim kursie fotografii ISSP prowadzonym na Litwie przez Alessandrę Sanguinetti. Zawodowo zajmuje się realizacją własnych niezależnych projektów fotograficznych oraz współpracuje z magazynami. Jej prace prezentowane były na wystawach w Europie i Ameryce.