Kuba Dargiewicz
Obok…
Pomysł na stworzenie projektu w Teatrze Arlekin narodził się dosyć spontanicznie, niespodziewanie i w pewien sposób prozaicznie. Przechodząc przypadkiem obok budynku teatru zaintrygowała mnie atmosfera tego miejsca, swoista niewidoczna aura, która zdawała się mówić, że dzieje się tu coś wyjątkowego. Na pierwszy rzut oka to miejsce nie różniło się bardzo od każdego innego w okolicy. Jedyną rzeczą wyróżniającą były gabloty z plakatami spektakli czy dwa sznury proporców wywieszonych nad ulicą. Ale to poczucie pewnej unoszącej się magii, dotarło do mnie właśnie tu, a nie w żadnym innym miejscu w których bywałem.
Tworząc projekt w teatrze najbardziej skupiłem się na aspekcie mieszania się rzeczywistości ze światem przedstawień będących tworem aktorów, scenografów, reżyserów etc. Interesowało mnie to, co jest obok tego, co jest w centrum zainteresowania zwykłych widzów. Pracownicy teatru, będący w zasadzie małą artystyczną rodziną, brali udział w przenikaniu się światów, co rodziło wiele fascynujących sytuacji. To po części właśnie te sytuacje stanowiły o magii tego miejsca i dzięki temu, że ugoszczono mnie i mogłem przez kilka dni być obok, byłem ich świadkiem.