Christoph Burtscher
“Mój ojciec jest szefem” – Dziecięcy fotopamiętnik (1973-1983)
Przelatuje ptaszek. Znalazła go matka. Chciała go zanieść Franzowi. Ale wtedy nadleciała mama ptaszka. O nie, mama ptaszka złapała swoje dziecko i wyrwała je z ręki. Mama ptaszka bardzo kocha małego ptaszka. Matka straciła swoje dziecko. Dziecko wspięło się na górę. Drugie z dzieci zostało w domu. Później przyszli strażacy, ale bali się wspiąć na górę. Matka wspięła się na górę. (Esej 1973)
Esej Christopha Burtschera to w rzeczywistości ćwiczenie ze szkoły podstawowej. Napisał go, gdy w wieku ośmiu lat zaczął robić zdjęcia. Fotografie, podobnie jak zdania w jego eseju, to strumień świadomości, myśli prowadzące jedna do drugiej, choć dziecko trzymające aparat i piszące esej zdaje się mieć pewny i bardzo konkretny punkt widzenia. Na jego zdjęciach oczy są zawsze zamknięte, plecy odwrócone, chmury zasłaniają słońce, uśmiechy są wymuszone, a gesty dziecka często wyglądają jak gesty osoby dorosłej. Jednocześnie znajdziemy tam niezwykła delikatność – jeże tulą się do siebie na małej dłoni, obiektyw głaszcze kark dziecka, a tam, gdzie ludzie tańczą czuć zawroty głowy, widać rozmycie ruchu, dzieci unoszące się w powietrzu. Kiedy Burtscher na nowo odkrył swą dziecięcą ciekawość, jego fotografie zyskały poetycką siłę, która, dzięki nowej aranżacji otwiera się na teraźniejszość.
(P. Elaine Sharpe)